sobota, 22 lutego 2014

Rozdział 4

Weszliśmy do budynku, skierowaliśmy się w stronę windy na końcu holu. Chłopak przywołał ją jednym guzikiem i w milczeniu czekaliśmy, aż do nas przyjedzie.
Weszliśmy do małego pomieszczenia i po chwili drzwi dźwiga się zamknęły, a on sam ruszył. Pech chciał, że ściany wnętrza w większości zajmowały lustra, więc gdzie się nie spojrzałam, tam był on.
Kilka razy przyłapano mnie na gapieniu się na niego, ale ja też kilka razy złapałam go na gorącym uczynku. Z tą różnicą, że ja zdecydowanie miałam na co patrzeć i ciężko było utrzymać wzrok na podłodze, a jemu chyba się nudziło.
Było niezręcznie, bardzo niezręcznie. Sama nie wiem, było w nim coś ciekawego, chciałam go poznać. Tylko w tej cholernej windzie ciężko było zebrać myśli. Zdecydowanie za mało przestrzeni i do tego miałam wrażenie, że jechaliśmy jakąś godzinę.
Po kolejnych sekundach, które były dla mnie wiecznością, "wrota do wolności" się otworzyły.
Zayn puścił mnie przodem. Jaki dżentelmen - pomyślałam, uśmiechając się pod nosem. Stanęliśmy na przeciwko drzwi, jak zgaduję, do jego mieszkania. Po chwili byliśmy w środku.
Było ładnie, spodobał mi się wystrój, ale nie rozglądałam się za bardzo, bo zawsze uważałam, że nie fajnie jest tak bezczelnie obczajać komuś chatę.
-Jak się czujesz? - zapytał, gdy tylko pozbyliśmy się swoich butów, tylko butów, bo nasze kurtki zostały w szkole.
-Eee, dobrze.
Naprawdę czułam się dobrze, tak bardzo skupiłam się na tym, że jestem u Zayn'a w domu i zapomniałam, iż cokolwiek mnie bolało.
-To dobrze - odpowiedział z delikatnym uśmiechem, prowadząc mnie w głąb mieszkania.
Podobał mi się ten uśmiech, był uroczy i jednocześnie seksowny.
Dobrze, że moje myśli były zarezerwowane tylko dla mnie.
No co? Każda dziewczyna w moim wieku lubi sobie pomarzyć, niektóre o uroczych chłopakach, inne o Bad Boy'ach, a ja tu miałam przede mną uśmiech, który był połączeniem tych dwóch i zastanawiałam się do jakiego typu faceta można zaliczyć Zayn'a.
-Muszę się położyć, idę w kime. Rozgość się - już chciał wychodzić do innego pokoju, ale go zatrzymałam.
-W kime? Czyli spać? - zapytałam nie pewna, czy dobrze rozumiem, co miał na myśli dobierając te słowa.
-Noo... tak - przytaknął zdziwiony moim pytaniem.
-Spać o... 9:00 rano? - nie byłam pewna, która była dokładnie godzina.
-10:00 - poprawił - Nie spałem w nocy - wzruszył niedbale ramionami.
-Czemu Ty...? - zaczęłam.
-Dobranoc - powiedział trochę głośniej niż ja - i serio, rozgość się, ja Ci nie pomogę - wyszedł, zostawiając mnie samą w salonie.
-Fajnie - powiedziałam pod nosem z sarkazmem.
Rozglądałam się po pokoju, miałam problem co ze sobą zrobić. W końcu zdecydowałam, że usiądę na kanapie przed telewizorem, to była dobra okazja, żeby coś wymyślić, przecież miałam dzisiaj poprawić pracę klasową i na pewno ktoś się zainteresuje, jeśli tego nie zrobię.
Rozmyślałam nad kłamstwem, którego mogłabym użyć. Musiałam wymyślić coś naprawdę dobrego, bo matematyczka dobrze znała moich rodziców, zresztą jak każdy nauczyciel. Istniał jednak cień nadziei, że nikt się o niczym nie dowie.
Żadne sensowne wytłumaczenie nie przychodziło mi do głowy. Zaczęłam krążyć po salonie, nie było tu nic szczególnego, nawet żadnych zdjęć z rodziną. Było tylko jedno, Zayn'a z jakimś chłopakiem, a właściwie mężczyzną. Widać było, że to dobry przyjaciel, ale dałabym sobie głowę uciąć, że znam tego blondyna z fotografii.
Wróciłam zrezygnowana na kanapę. Czułam się trochę nieswojo, siedząc tam sama.
Naprawdę był tak zmęczony, że musiał mnie zostawić? Nie wyglądał jak ktoś, kto nie spał całą noc, ale może tylko ja po nie przespanej nocy wyglądam tragicznie.
Ja też byłam zmęczona, całą noc uczyłam się do klasówki, której nie napiszę.
Delikatnie położyłam się na boku i zastanawiałam, dlaczego jestem taka spokojna w zaistniałej sytuacji?
Głowa przestała mnie boleć, naprawdę szybko.
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

-Caroline? - poczułam ciepło czyjejś dłoni na policzku.
-O Boże! - krzyknęłam i zerwałam się z kanapy.
Nie przestraszyłam się Zayn'a, wiedziałam gdzie zasnęłam. Z niewiadomych przyczyn przestraszyłam się tego, że miał taki ciepły dotyk i spojrzenie. Na szczęście szybko się ogarnęłam i spostrzegłam, że jest tylko w spodniach.
Udałam, że wcale mnie to nie rusza, ale potajemnie przyglądałam się jego wyrzeźbionemu torsowi i zdobiącym go tatuażom. Niecodziennie się widzi takiego chłopaka bez koszulki.
-Powiedziałeś "Caroline"- wypomniałam mu, chcąc jakoś odwrócić jego uwagę od tego, co przed chwilą zrobiłam.
-Nieważne, jeśli masz wstrząśnienie mózgu, nie powinnaś spać - więc temu zawdzięczałam tę czułość, po której już nie było śladu.
-Która godzina? - zapytałam od niechcenia.
-A o której masz być w domu?
-15.20 pod szkołą, mama po mnie przyjeżdża.
Spojrzał na mnie z małym złośliwym uśmieszkiem, gdy tylko założył koszulkę, którą trzymał w dłoni.
-Chyba się spóźnisz.
-Co?! - trochę się spięłam, nie, bardzo, bardzo się spięłam.
-No, jest piętnaście po - powiedział jakby to było nic wielkiego, a było.
-Musimy jechać, szybko - pobiegłam do drzwi ubrać swoje buty.
Prychnął.
-Ja nie muszę - szedł w moim kierunku bardzo powoli.
-Jak to?
Wzruszył niedbale ramionami i oparł ręce na ścianie po obu stronach mojej głowy. Wstrzymałam odrobinę oddech.
Coś mnie ominęło?
-Tak to - oczy mu błyszczały, miałam na nie idealny widok. Były piękne, ale on chyba specjalnie chciał mnie wkopać.
Staliśmy tak chwilę, aż gwałtownie się ode mnie odsunął. Przysięgam, nic sobie nie wyobrażałam... ta, jasne, kogo ja próbuję oszukać.
Ubrał swoje buty i bez słowa poszliśmy do samochodu.
Oby się udało.

_________________________________________________________
Na początek, przepraszam, że tak późno. Strasznie topornie szedł mi ten rozdział, co napisałam, to zaraz skasowałam :/
Żeby jeszcze ciekawy wyszedł, no ale dobra.

Do informowanych na tt:
informować mogę z @justynast456 albo @HarryStFF ;)

Jak ktoś nie widział, to jest zwiastun, zapraszam do obejrzenia i wyrażenia swojej opinii :D
Główna bohaterka została zmieniona na Selenę, ale tylko jeżeli chodzi o wygląd - jutro muszę dodać bohaterów ;P

Co jeszcze? Założyłam ask i gg, więc można podawać c:
O i na niektórych opowiadaniach mogę być w plecy, więc przepraszam za brak komentarzy z mojej strony.

19 komentarzy:

  1. Jeju nie ogarniam zachowań Zayna XD
    on jest chyba bipolarny xddd
    Baaardzo mi się spodobało to ff, naprawdę!
    Czekam na next:)
    @ILooveCurlyHair

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny rozdział zresztą jak zawsze :P może tylko troszkę krótki ale to nic :)
    Zdziwiło mnie trochę zachowanie Zayna chyba zresztą nie tylko mnie xD
    Czekam na następny :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku....cudwony...:-)
    Ciekawe jaką będzie miała wymuwke jak sie spóźni...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. WSPANIAŁE !!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny rozdział! <3
    Z niecierpliwością czekam na następny. <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny ♥
    Czekam na next xx
    @Olaaa1D

    OdpowiedzUsuń
  8. dopiero znalazłam chwilę żeby poczytać xd bardzo fajny blog ... nie mogę się doczekać nexta :p ciekawe ... może właśnie nie zdążą I Malik będzie kombinowal xd ... wogóle to najlepszy moment jak Carly (niby Caroline ale to drugie lepsze xd) się w szpitalu przebiera I Zayn ,,I tak wszystko zobaczę" Hahahah po prostu per-fect. Fajnie by było żeby czasem pokazać cos tak jakby ze strony mulata ... wiesz o co mi chodzi ? xd
    ps: mogę być informowana ? xd ~Magdale44408763

    OdpowiedzUsuń
  9. zapowieda się ciekawe :D :D a co z tymi scenami erotycznymi, będą one? :) Mam nadzieje że taak :) @swagbaby69_

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie piszesz ;*
    Szkoda, że przerwałaś w takim momencie, bo zasiałaś we mnie ziarno ciekawości :)
    Czekam na next :D
    @AlexAndra00069

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam i jest mega !!
    @_agata_w

    OdpowiedzUsuń
  12. Aww super pomysł na opowiadanie!
    Robi się ciekawie i intrygująco:)
    Czekam na dalsze losy :)
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest rewelacyjne.
    Jestem pod wrażeniem.
    Czekam na nn.

    Na moim blogu pojawił się Rozdział 9.
    Zapraszam.

    http://my-life-is-true-onedirection.blogspot.com/

    . ~ Misiaczek

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne ^.^ czekam na dalsze rozdzialy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. WSPANIAŁE. Zayn wszystko robi żeby jej rodzice się wkurzyli.
    @JustinePayne81

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się z pierwszym komentarzem. Zayn jest bipolarny.
    Oby zdążyli na czas :3
    U mnie na blogach masz zaległości, ale mam nadzieję, że uda Ci się do mnie zaglądnąć, bo uwielbiam czytać Twoje komentarze <3
    Buziam, @xAgata_Sz xx

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo kufa mac:D goraco mi się zrobilo gdy on był bez koszulki, a potem gdy tak stal blisko niej, az wstrzymałam oddech a takie głupie robaki w mojej głowie wciskaly guzik:
    pocałuj ja pocałuj ja :D hahaha

    OdpowiedzUsuń